Obserwatorzy

czwartek, 27 czerwca 2013

BARDZO PROSZĘ O SZCZERE WYPOWIEDZI!!!

Pewnego czasu, pewna osoba zamówiła u mnie bransoletki. Miała być jedna biała a jedna błękitna...do wakacji....bez żadnych innych wskazań. Dzisiaj zaniosłam bransoletki do( zdawało mi się) przemiłej Pani...
Obejrzała, okręciła, przymierzyła, i......powiedziała, ze ich nie chce, bo jej się nie podobają:-(
Paradoksem jest fakt, że wczoraj jedną z bransoletek Pani mierzyła, podziwiała, mlaskała z zachwytu, poprosiła o minimalne zmniejszenie obwodu....a dzisiaj.....
Jakoś smutno mi się zrobiło. Niczym psiak, z podtulonym ogonem wracałam do domu. A teraz myślę sobie:
- Może ja faktycznie buble produkuję....
- Może nikt mi jeszcze prawdy nie powiedział....
-A ja tyle w prezencie bliskim oddałam....(bubli?)....
- Może trzeba koraliki rozdać, bloga zlikwidować....
-Zachciało się starej babie  dłubankami do ludzi wychodzić...
Przedstawię je i proszę o szczere wypowiedzi.


53 komentarze:

  1. Asiu, Twoim bransoletkom niczego nie brakuje.Są bardzo ładne. Widać,że włożyłaś w nie serce. Nie przejmuj się tą panią, bo szkoda zdrowia. Na przyszłość radzę brać zaliczkę;). Działaj dalej, twórz i dziel się z nami tym co stworzysz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) O braniu zaliczki nie pomyślałam- bardzo trafna podpowiedź! Serce wkładam w każda pracę - pewnie jak każda z nas- i moze dlatego pogarda tak bardzo boli....

      Usuń
    2. Oj boli, boli, ale człowiek uczy się na błędach.Powiem Ci,że zaliczka świetnie działa;)Niestety marudnych klientek nigdy się nie wyzbędziemy, ale oby było ich jak najmniej!

      Usuń
  2. szczerze? wg mnie są przepiękne, Pani może na bazarku od Chińczyka kupiła za 5 zł i nie wiedziała co powiedzieć to zrezygnowała!
    Kocham te bransoletki tym bardziej, że sama nie potrafię ich robić! Trzeba było z Panią ostro, skoro robiłaś specjalnie pod nią, zapytać co zmienić itd, bo zabrać ją musi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wiesz- pomyślałam dokładnie o tym samym, że kupiła jakiś plastik w Centrum Ch. i teraz wymyśla, żeby moich nie brać... nie zważając na moje uczucia...

      Usuń
    2. Gdybyś nie znalazła nowego klienta na nie, to ja chętnie się wymienie, o ile spodoba Ci się coś na moim blogu:)

      Usuń
    3. Twoje broszki są cudowne! Niestety, bransoletki mają już właścicielki, ale z miłą chęcią wymienię się na inną:-))

      Usuń
  3. Mnie się bransoletki bardzo podobają. Szczególnie pierwsza - niebieska. Ma fajny wzór i kolorystykę :) Biała równie ładna, klasyczna :) może dobrze bardziej szczegółowo dopytywać o wzór itd?

    Miałam taką samą sytuację z pudełkiem wykonanym techniką decopuage... dziewczyna nie określiła konkretnie czego chce, jedynie kolorystykę i serwetkę... potem marudziła, zmieniała... ostatecznie zapłaciła mniej niż chciałam... teraz wiem, że więcej prac dla niej nie wykonam, a projekty najpierw pokazuję do akceptacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Właśnie niebieską Pani wcześniej przymierzała i ciumkała z zachwytu.... poprosiła nawet o dorobienie do niej pasujących kolczyków. " Nie podoba mi się"- oświadczyła dzisiaj- " Zrób kolczyki, MOŻE (!!!) kupię"- Ja też już nic dla tej Pani nie zrobię!

      Usuń
  4. mnie się podobają.Są zrobione bardzo starannie,równiutko.Niebieska ma bardzo ładny splot,biała jest cudna.Ja nie mam żadnych zastrzeżeń,a jestem chyba w miarę obiektywna,bo trafiłam tutaj przypadkowo:) Może to o cenę chodziło?może nie znała ceny wcześniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Cenę pani znała już wcześniej bo jej koleżanka wzięła już u mnie kilka bransoletek ( nawet białą chce dla swojej córki). Może raczej myślała, że dostanie je darmo, ale ja przecież zapłaciłam za koraliki, końcówki, zapięcia...

      Usuń
  5. Bardzo ładne bransoletki, są starannie wykonane i ta Pani powinna się zastanowić czego chce i już :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczere wypowiedzi na temat pani czy bransoletek? :) .... To na temat pani się nie wypowiem, bo szkoda słów, a bransoletki są przepiękne szczególnie ta niebieska mi się podoba :) Wiem co mówię, bo jedną Twoją bransoletkę mam i bardzo lubię ją zakładać i nosić :))) Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo ważna jest dla mnie opinia osób, które widziały moje biżutki na żywo- tak jak Ty Agnieszko ( a przecież masz jedną z pierwszych).:-)

      Usuń
  7. Asia no proszę Cię - co Ty tak o sobie "zachciało się starszej pani z dłubankami do ludzi wychodzić" . No a właśnie że tak ... do ludzi a nie nadętych malkontentek. Dobrze Ci radzą dziewczyny powyżej - jak masz postąpić przy następnym zamówieniu a Twoja bransoletkowa twórczość jest wykonana starannie i ma klasę - tak jak i Twój Blog. Houk ! Pozdrawiam. Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Houk! Dziękuję!!!! Przy Twoim komentarzu uśmiałam się już porządnie.Pomimo, ze panią znam już kilka lat i miałam o niej bardzo dobre mniemanie to może nie jest taka miła i zrobiła tak, żeby mi dokuczyć....A niech tam.... Zaraz nawlekam kolejne koraliki- siostra chciała na lato coś morskiego:-)

      Usuń
  8. Bransoletki są super a niestety im więcej będziesz miała klientek tym częściej możesz się spotkać z ich dziwnymi zachowaniami. Ja tez gdy mi sie coś podobnego przytrafi to mocno przeżywam, chociaż wiem, ze nie warto. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Droga imienniczko ( bo ja Janina jestem- tylko rodzina mnie na Asię przechrzciła:-), bardzo dziękuję za opinię i rady. Ja właśnie taki mazgaj jestem, że każdą przykrość przeżywam bardzo mocno ( podobno to objaw niedojrzałości emocjonalnej, hi, hi), nie potrafię, jak to się mówi- jednym uchem wpuścić, a drugim wypuścić....wszystko w środku zostaje! Pozdrawiam

      Usuń
  9. Obie bransoletki są bardzo ładne. Klientka powinna powiedzieć, co jej się w nich nie podoba i mogłabyś coś zmienić według jej gustu. Niektórzy nadmiernie czują ciężar zegarka lub bransoletki i tego nie noszą, ale wtedy nie zamawiają. Trafiła Ci się osoba niepoważna, a Ty sobie wzięłaś do serca jej słowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Iwonko- Pani "chodziła za mną" cały miesiąc prawie codziennie przypominając mi, że zamówiła bransoletki. Pokazałam jej wzór na innych, koraliki ( pierwsze które jej pokazałam były wg niej za żółte, pomimo, że te sam, z których jest obecna zrobiona bo bielszej bieli nigdzie nie znalazłam. Ja wiem, że jeden zbiera znaczki a inny klej do znaczków, ale po diabła mnie "molestowała" :zrób, zrób!

      Usuń
  10. Bardzo piękne:)się nie przejmuj:)są ludzie i stołki:( niebieska jest zjawiskowa:)))Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Hi, hi.... to o stołku- DOBRE! Już mi przeszło:-) Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Kochana działaj dalej i omijaj takie marudy z daleka! Ja ostatnio robiłam kosz piknikowy na zamówienie. Trochę się obawiałam reakcji ale spodobał się dziewczynie, za to jej koleżanka tak się krzywiła, że chciałam ją "śmignąć"... Nie warto się przejmować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja pani w ferworze walki powiedziałam, że " tylko inteligentnym osobom podobają się moje bransoletki (wredna jestem, co?!)", ale chyba nie zrozumiała co chciałam przekazać....

      Usuń

  12. Sono braccialetti molto, molto belli! Complimenti!
    Bye, bye Elli

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ma się co załamywać Asiu. Twoja biżuteria jest piękna, przemyślana i bardzo dokładnie wykonana. Jak dla mnie nic dodać nic ująć. Taka "pani" po prostu nie zna się na rękodziele. Pewnie jak byś chciała ja sprzedać za symboliczną złotówkę to te bransoletki były by dla niej najpiękniejsze na świecie. A niech sobie kupi plastikowe badziewie z bazaru:))) Jeśli ktoś sie zna to bedzie potrafił doceniać Twoje wyroby.
    Ja bardzo doceniam i z miła chęcia zagladam na bloga po nowości przez Ciebie wykonane:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:-) Moja przygoda z koralikami zaczęła się przecież niedawno... Myślę że za rok lub dwa będę miała więcej wprawy i doświadczenia- trening czyni mistrza.... Dlatego mam świadomość, że to nie są dzieła sztuki- ale wykonane własnoręcznie, z dobrych gatunkowo materiałów, i każda ma cząstkę mojego serca.... Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Asiu głowa do góry , ja rownież byłam w takiej sytuacji można się zalamać, ale wiem ,że są osoby które docenią Twoją pracę , ponieważ bransoletki są piękne. Asiu twórz dalej bo masz talent ,pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dlatego tak ważna jest dla mnie Wasza opinia-taka szczera i od serca, i przekazania, że mogę na takich wrednych ludzi natrafiać częściej, i żeby się uodpornić...:-)

      Usuń
  15. Asiu... niestety takie są niektóre kupujące... dlatego wychodzę z założenia... jak się podoba: kupuj jak nie to nie... i niczego nie poprawiam
    absolutnie niczego nie brakuje Twoim bransoletkom !!!!!
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Co mnie nie zabiło- to mnie WZMOCNI! Idę kupić nowe koraliki:-)

      Usuń
  16. Proszę się nie załamywać i broń Boże nie rezygnować z pasji. Bransoletki i wszystko co obejrzałam na blogu - a trafiłam tu przypadkiem, przez mapę blogerek, szukałam kogoś z okolicy, jestem z Chocianowa - jest cudne i bardzo piękne. A ta Baba po prostu była wredna - dużo jest takich ludzi - ale nie ma się co nimi przejmować. Proszę robić dalej swoje cudeńka.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://plonacemotyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu- motylku:-) Dziękuję. Twój blog przejrzałość- zdolna z Ciebie bestyjka:-D Będę tam częstszym gościem.

      Usuń
  17. Bransoletka jest przepiękna,a kobieta nie wie czego chce,takie marudy niestety się trafiają i nie należy sobie niepotrzebnie nimi zawracać głowę:)Pozdrawiam i czekam na nowe prace i inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi się bardzo podoba - może chciała za darmo ,bo tak często bywa ,wydaje się im że to w 5 minut jest gotowe zrobione , nie liczą czasu i materiału - nie rezygnuj rób dalej ! Pozdrowienia ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. Bransoletki są staranne, przemyślane i bardzo ładne. Myślę, że to ta pani powinna mieć rozterki, a nawet wstydzić się za takie zachowanie! Na pewno nie Ty powinnaś się tym wszystkim przejmować, choć wiem, że szkoda włożonego w to czasu i serca. W każdym razie prace są świetne i na pewno znajdą innego właściciela. Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Biała już ma nową właścicielkę ( bardzo zadowoloną z niej młodą damę), a niebieska- przerobiona na bardziej morską, pędzi do mojej siostry.

      Usuń
  20. Nie przejmuj się tak bardzo, bo marudy się zdarzają. A Ty nawet nie myśl, żeby z tego powodu rezygnować ze swojej pasji, czy bloga, bo dopiero sama byś sobie przykrość sprawiła. Pozdrawiam serdecznie :)
    P.S. A Twoje biżutki podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dzięki namowom działam dalej:-)

      Usuń
  21. Takich marud jest bez liku. Niebieska cudowna i bardzo wakacyjna. Biała pięknie klasyczna.
    Twoje menażeria cudowna. Pisałam na blogu, że jak chcesz aby kot przestał pić z kranu musisz mu kupić fontannę poidło, albo naczynie z prawdziwej porcelany. To drugie przetestowałam i działa, na dodatek jest znacznie tańsze.
    Dzięki za odwiedziny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Rady dotyczące Bańki przetestuję- zacznę od porcelanowego talerzyka.

      Usuń
  22. A może pani pomyślała że nie stać jej na takie cuda.... Różnie to bywa. Przykro się robi a każda wrażliwa istota ma tendencje brania wszystkiego do siebie, ale nie można się poddawać. Pozdrawiam
    ps. jak tu ładnie ;))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Bransoletki są przepiękne. Opisaną wyżej sytuację pozostawię bez komentarza...są ludzie i parapety;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tyle komentujących tu osób nie może się mylić - bransoletki są piękne! Sama zresztą wiesz że tak jest, bo bransoletki już znalazły właścicieli :)
    Głowa do góry i Twój swoje małe dzieła dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do białej bransoletki Pani zamówiła jeszcze naszyjnik :)

      Usuń
  25. Bransoletki są cudne a babszyl wredny na maxa... nie łam się...
    ja zrobiłam 1,5 metrowy lariat na zamówienie i do tego bransoletkę... wszystko cieniowane... pani wybrała kolory... a po zrobieniu stwierdziła, że srebrny ma za żółty odcień (toho aluminium takie jest co widziała wcześniej) i tego nie chce... poprosiła żebym zrobiła z innym srebrem to może kupi... posłałam ją na szczaw... nigdy więcej nic jej nie zrobię... lariat może kiedyś się komuś spodoba.. a jak nie to potnę i zrobię 9 bransoletek... przez chwilę było mi przykro bo 3 dni machałam szydełkiem aż pęcherzy się nabawiłam... ale mam większe problemy niż jakaś marudna franca więc szybko przeszło :)
    pozdrawiam serdecznie - Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani franca właśnie kilka dni temu zadzwoniła, żebym zrobiła jej bransoletkę podobną do mojej LETNIEJ- posłałam ją na szczaw- wg Twojej rady:-)) Dziękuję!

      Usuń