Sama na sobie poczułam jego siłę! No może nie tyle siłę komputera, co osób zjednoczonych dzięki internetowi- blogerkom. I w tym miejscu bardzo chciałam Wam kochane podziękować za słowa otuchy. Prawie fizycznie dostałam porządnego kopa do dalszych działań.:-D
Ja czasami tak histerycznie podchodzę do niepowodzeń- jestem ktoś powie uczuciowa, ktoś inny- mazgaj..
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy zostawili komentarz pod ostatnim postem. Jest mi ogromnie miło, ze tak wiele osób zareagowało!
A teraz dosyć użalania się nad sobą- silniejsza i utwierdzona w przekonaniu, że moje biżuteryne początki wcale nie są takie najgorsze- dokonałam zakupu:
W mojej miejscowej pasmanterii! Takie cuda!
Z łososiowych jest już bransoletka- czekan na doszlifowanie ozdobnikami- i się będę chwalić:-) A co...
Ale te:
....kolorowy mix- podbił moje serce. Już się z nich dzieje- a co pokażę jak zrobię!
Teraz z innej beczki. Z uwagi, że Asią jestem tylko dla znajomych i rodziny a w metryce mam inaczej zapisane 24 czerwca były moje imieniny. Tradycja w mojej pracy nakazuje "postawienia" ciasta i kawy dla wszystkich pracowników. Zawsze to jest dla mnie ból ogromny z uwagi na fakt, że z pieczonych to mi szynka najlepiej wychodzi:-)))
W tym roki poszłam na łatwiznę- babeczki z torebki i Rafaelo bez pieczenia , na krakersach.
O mały włos ciasta by nie było. Pewien duch próbował się do niego dostać całe szczęście, że został przyłapany na gorącym uczynku:-)
Szału nie było, ale puste talerzyki świadczyły, że zjadliwe było.
A do ciasta dodam: kawka z mleczkiem: foto-żarcik
Na koniec-przyjaźń moich zwierzaków...
z niecierpliwością czekam na cudeńka z tych błękitnych koralików! twórz, twórz, kochana!
OdpowiedzUsuńświetny ten porcelanowy serwis, to reklama jakiejś fabryki?
super, że zwierzaki tak się przyjaźnią :) pomimo tego, że jeden z nich ma laser w oczach :P
pozdrawiam!
wyobrażam sobie jakie cuda powstaną z tych koralików:)
OdpowiedzUsuńCoś mi zapachniało Bolesławcem:) Spóźnione choć szczere Życzenia Imieninowe!:)
OdpowiedzUsuńMi również Bolesławiec przyszedł na myśl :) Swoją drogą, to przy dobrych wiatrach w tym roku kolejny raz zawitam na sierpniowych Dniach Ceramiki i już się nie mogę doczekać!
OdpowiedzUsuńAsiu, tak trzymaj! Tworzysz piękne rzeczy i nie daj sobie wmówić nic innego! Jestem szalenie ciekawa co tym razem zmajstrujesz :) Mocno ściskam.