Obserwatorzy

środa, 31 lipca 2013

ZŁOTA BRANSOLETKA

Uszyłam. Bardzo prosta bo to moja próba Peyote. szkoda mi było pruć- dorobiłam zapięcie i na pewien czas jest- jak się znudzi- rozsupłam i będą koraliki z odzysku:-)
Chciałam jeszcze pokazać co kupiłam na targu:
- szklane swiecidełka
- monetki- już w wyobraźni widzę ich zastosowanie...
Macham właśnie szydełkiem- jak efekt będzie zadowalający- pokażę.... ale nęcą mnie już rureczki- potrzebuję kilka koszyków z przykrywką, a tu jak na złość urlop się kończy:-(
Pozdrawiam i do...później...



3 komentarze:

  1. Asiu przepiękna i już oczami wyobraźni widzę cudeńka, które wyczarujesz z nowych zakupów :))) Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna bransoletka :)

    Czekam na prace z wykorzystaniem nowych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń