Obserwatorzy

piątek, 21 czerwca 2013

CZARNY ODSTRESOWYWACZ I... CAŁKOWICIE ZADOMOWIONY KOT SZUFLADOWY:)

bez zbędnej gadki- szmatki:


Skromniutki, prawie ascetyczny komplet powstał w przerwach, w zmaganiach z Opornikiem. Czarne Toho 11 i srebrne- Jakieśtam:)
No i troszeczkę Banieczki:

 Taki widok zastaliśmy po przyjściu dzisiaj z pracy:) Kocica zadomowiona- uwiła sobie gniazdko ze skarpetek, w niezamkniętej szufladzie.... mięciutko, przytulnie i....pies nie dosięgnie:))
A osobiście : w poniedziałek kolejne podejście Amelki do wycięcia migdałków- jak to mówią do trzech razy sztuka.Ja czasu nie mam wolnego- bieganina związana z zakończeniem roku- a to Dzień Mamy, to Dzień Dziecka, to Dni Bolesławca....Trochę szydełkuję, dziubię koraliki, rureczki..... ale już w lipcu urlop- oj będzie się działo!!!



7 komentarzy:

  1. komplecik super:-) a kotek rewelacyjny:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. komplet przepiękny a kot.... przepięknie wyciągnięty na mięciutkim legowisku :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrzeba ani gatki- ani szmatki ,komplecik jest śliczny:)A kociak... no cóż niesamowity zwierzak w każdym domku:)Zdrówka dla Amelki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie... rozwalił mnie ten kot w szufladzie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny komplecik, a kicia cudna i jakie fajne wyrko sobie znalazła :)

    OdpowiedzUsuń