Obserwatorzy

środa, 5 grudnia 2012

ŻEBY NIE BYŁO,ŻE NIC NIE ROBIĘ....

...:) bo robię!! W zwolnionym tempie, przez grypę, ale dłubię.
1. Na kiermasz (dla Piotrusia z chorym serduszkiem) poszło kilka drobiazgów. Nie będę mówiła co, bo chodziło o pomoc a nie o chwalenie się.
2. Zrobiłam czerwony ( zdjęcie nie oddaje koloru) komin. Bardzo go lubię, bo jest delikatny jak mgiełka, a przy tym ciepły. Służył mi już jako szal, kaptur, etola a nawet korale:)
Jedyny jego minus to fakt, że okropnie się zaciąga.
3. Wyplotłam kosz- będzie w łazience schowkiem na lakiery i pianki do włosów. Mieści się w nim 9 lakierowych pojemników. Jest największym z wyplecionym dotychczas przeze mnie tworów. Czeka jeszcze na ozdobę różyczkami z serwetki, ale to wtedy gdy katarowe łzy przestaną rozmazywać ostrość mojego wzroku.
4. Naumiałam się robić szaliczki frilly. Sprawiłam sobie jeden, drugi- robota w toku- dla siostry. Czeka na cieplejsze miesiące, jakoś mi się nie komponuje ze sportową kurtką.Robiłam z sześciu oczek, spiralnie, co trzecie oczko. Długość ok.150cm- z jednego motka.

5. W wolnym czasie dziergają się gwiazdeczki- śnieżynki. Prać, krochmalić i blokować będę wszystkie razem. Zdjęcie kopii roboczych.
6. Ponieważ miotałam się jak tygrys w klatce, nie mogąc zdecydować się jaką maszynę do szycia kupić- zdecydowała rodzina- kupili mi Arkę. Noooooooooo....... Porównując szycie nią, a moim starym Łucznikiem to jak przesiadka z jazdy na rowerze do Malucha:)))) Mercedes to nie jest, ale dla mnie luksus!
7. W ramach testu maszynowo- szyciowego powstały dwie "kanapowe" poduszki. Ach! Co to za przyjemność: kilkadziesiąt centymetrów szwu i ani raz nie zerwana nitka! Zero złamanych igieł! Zygzak nie przepuścił ani razu!!! I na lewej stronie żadnych supłów i splątań!!!! Panie i Panowie! Toż to Ameryka!!!!
8. Przed momentem zrobiłam kolejną ozdobę świąteczną: Śnieżną kulę z płatków kosmetycznych. Brakuje zawieszki- ma to być srebrna, metaliczna wstążka.

9......No nie to już koniec. Wracam do łóżka się wypocić.... SAMA!:))
....................MIKOŁAJU! BYŁAM GRZECZNA.......................




6 komentarzy:

  1. same śliczności :)) zdrówka życzę Asiu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, coś słabo u mnie ostatnio z tym zdrowiem:( Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Mało grzeczna i pracowita tyle rzeczy i na dodatek ładnych Mikołaj weżmie to na pewno pod uwagę pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna maszynka, a moje info do twojego posta http://ptasiu.blogspot.com/2012/11/jaka-kupic-maszyne-do-szycia.html , przyda Ci się w przyszłości, może jak ja zapragniesz kupić sobie owerlocka : ) Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owerlok to moje zamówienie imieninowe:) Twój komentarz ( za który bardzo dziękuję!) dotarł już po kupieniu maszyny ( a szkoda). Info zapamiętam :) Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń