Poprosiła mnie siostra o zrobienie MORSKIEJ BRANSOLETKI.
Kolorystyka typowo marynarska, zawieszka- konik morski...
Siostra nie należy do typu puszystych, jest raczej filigranowa więc i bransoletka jest drobniutka...
Podobała się bardzo:-) Siostra, obdarowana, dziękowała bardzo, jednak na koniec odwiedzin nieśmiało dodała, że chodziło jej o MORSKI KOLOR turkusowo- niebiesko zielony:-)))))
E!!!!!..... Zrobię jej jeszcze jedną:-)
jest śliczna:-)
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)) A z siostrami to tak jest - wiem coś o tym - mam dwie :))))
OdpowiedzUsuńhihihihihi, piękna MORSKA bransoletka :D
OdpowiedzUsuńJest śliczna:)
OdpowiedzUsuńEeeeeee, ja bym na miejscu siostry się cieszyła, bo zamiast jednej będzie miała dwie :D śliczna bransoleta, czekam na tą.... morską :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMorska jest ok. Ale mnie powala kolczyk z poprzedniego posta:) Dzieki że mnie odwiedzilaś:)
OdpowiedzUsuń