...tak mi się kojarzy...
Zieleń liści, brąz konarów, złoto wpadających przez liście promieni... z koralików Euroclass
...na...?... no miało być na 8 koralików, ale się " rozeszła" na 11:-) Wyszła cieńsza na końcach i grubasek pośrodku.
No tak,zapomniałam! jeszcze wydziergałam kwiatka bransoletkowego, dla ozdoby.
Wykorzystując sprzęt foto mojej córki, zrobiłam zdjęcia najnowszych prac. W najbliższych dniach wkleję i poddam szanownej krytyce. A na dziś tyle.
O nie! jeszcze dostałam wyróżnienie! Ale jakie i od kogo- wkrótce !
kolorek rzeczywiscie leśny! bardzo fajna bransa♥
OdpowiedzUsuńA ja własnie sprułam to co zrobiłał:)bo nie była perfekcyjnie prosta:)ja tak mam:(Jakiego kleju się uzywa do wklejenia końcówek czy może być z pistoletu ?Sorki,że ciągle mam jakieś pytanka:)))
OdpowiedzUsuńBransoletka przypomina mi bajki z mchu i paproci:)))
Pozdrówka serdeczne:D
Z pistoletu kleju nie polecam- szybko się wykrusza i nasze dzieło zostaje gdzieś na chodniku. Ja używam PATTEX Repair Epoxy- dwuskładnikowy- kupiłam w markecie budowlanym:) Jest bezbarwny, łapie po 5 minutach ( więc jak chcę coś poprawić to mam na to trochę czasu) i świetnie trzyma. Nie polecam Super Glu ani kropelki- jest za "sztywny". Moje bransoletki też nie wszystkie są perfekcyjne- ale te właśnie cieszą się największym zainteresowaniem. A jeśli chodzi o prucie- właśnie po raz 23 sprułam kawałek naszyjnika:((( Za groma koraliki nie chcą stać na baczność- a muszą , bo to ma być komplet dla "komunistki"- dlatego MUSI być idealny. Rób- kobieto, a ja będę podziwiać!!
UsuńDominas la técnica a la perfección, preciosos los dos trabajos.
OdpowiedzUsuńBss.
Dzięki temu że początek i koniec robótki jest cieńszy ... łatwiej dobrać do niej końcówki :o)
OdpowiedzUsuń