Obserwatorzy
czwartek, 8 listopada 2012
Zapisałam sie do:
umieszczam baner odsyłający do spisu- nie wiem czy dobrze to zrobiłam?
A teraz coś nowego, coś starego, coś własnego i coś darowanego....(kurczę, jak do ślubu!)
Ze starego szalika zrobiłam nowy szyjogrzej. Obcięłam frędzle, zszyłam dwa końce i jest:
Wełna grubaśna, szalik robiłam drutami nr 10- to najgrubsze z mojej kolekcji. Robiłam splotem dżersejowym. Tak wyglądam w nim ja
Od kolezanki z pracy dostałam prezent. Bez okazji. Dobry człowiek z niej . Dziękuję Bożenko!!!
Dłuuuuuuuuuuuuuugi ( ok 3m) szalik
i chustę, którą zrobiła specjalnie do kaszkietu, który właśnie skończyłam. chusta od Bożenki
Mój kaszkiet szydełkowy
i komplet
Ale sobie zdjęcie zrobiłam:)))) Nadęta baba ze mnie:)) To wszystko na dzisiaj, gwiazdki się robią Pa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale super!! :)) I wcale nie jesteś nadęta baba :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale na zdjęciu jak indor wyglądam:)
UsuńU Pani też wszystkie prace są super, każda ma swój urok, szczególnie te robione na szydełku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i dziękujemy za odwiedziny :)