.......u Marleny. Moje pierwsze:) !
Sama nie potrafię ich robić, ale obiecuję, że nauczę się do pierwszej rocznicy mojego bloga.
W moją wygraną nie wierzę- przy moim szczęściu(!!!???)......ale bawić się lubię:)
Marlena to bardzo zdolna osóbka. Wzdycham do jej chust- cieniuteńkich jak mgiełka. A podpatrując jej bloga, miałam pomysł na świąteczne prezenty-szaliczki Frilly.
Marlenko! Twórz i inspiruj jeszcze sto lat!!!
Pięknie dziękuję za te słowa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena